Jaki jest dla Ciebie najgorszy dzień tygodnia?
Podobno generalnie dla Polaków to poniedziałek. Ten dzień wskazało 75% ankietowanych biorących udział w badaniu przeprowadzonym przez serwis InterviewMe. Dodatkowo ponad połowa (59%) ankietowanych przyznała, że w poniedziałek to nawet nie chce im się iść do tej pracy.
A to dlaczego?
Przeprowadzone badanie wskazuje na powody tej „niechęci” – znajdziemy tam następujące argumenty:
- to pierwszy dzień pracy po weekendzie / wolnym,
- trzeba się znów wdrożyć i zabrać do pracy,
- nie mam ochoty pracować po wolnym,
- w perspektywie mam jeszcze cały tydzień pracy,
- „wszystko zaczyna się od nowa”.
Jest oczywiście część społeczeństwa, która w poniedziałek przychodzi do pracy z pełną energią i optymizmem. Ale nie o nich dzisiaj.
Dzisiaj chciałbym zwrócić Waszą uwagę na jedną, konkretną grupę pracowników - a mianowicie planistów.
Co robią planiści w poniedziałki?
Bardzo często – wszystko! Uruchamiają plan. Sprawdzają. Wprowadzają korekty. Przeliczają. Tworzą nowe wersje planu. Aktualizują informacje. Jednym słowem – istne urwanie głowy.
A wyobraźcie sobie, że są planiści, dla których PONIEDZIAŁEK JEST CODZIENNIE! W Polsce jest bardzo dużo firm i przedsiębiorstw funkcjonujących w ten sposób – coś poszło nie tak, plan się „rozjechał”, trzeba zaktualizować, trzeba przeplanować, poinformować… i tak dalej. I tak przez 5 kolejnych dni…
Zamiast więc poświęcać czas na podejmowanie decyzji i optymalizację działań firmy, planiści cały czas wykonują pracę z… poniedziałku. Przedsiębiorstwo ponosi więc koszt utraconych korzyści czy też inaczej nazywając marnotrawstwo niewykorzystanego potencjału. Tracimy 4 z 5 dni pracy, nie wspominając już o umiejętnościach czy pomysłach tych osób.
Czy da się coś z tym zrobić?
Oczywiście, jednak nie wszyscy o tym wiedzą. Pierwszym krokiem – jest zmiana sposobu myślenia kadry zarządzającej i samych pracowników.
Drugim – przekonanie o chęci zmiany. Trzecim – wdrożenie narzędzi, które usprawnią pracę, takich jak platformy planistyczne.